I już luty

Niedawno witaliśmy Nowy rok, a tu już drugi miesiąc. Mogłoby się wydawać, że zima, że nic się nie dzieje, ale nic bardziej mylnego.

Astana

29012013265W ubiegłym tygodniu byliśmy na adoracji w Astanie (siostry Paschalia i Natanaela i ja). Tak szczerze mówiąc, upiekliśmy dwie pieczenie na jednym ogniu. We wtorek adoracja (dokładniej w nocy z wtorku na środę), a w środę spotkanie komitetu organizacyjnego Święta Młodzieży 2013. Droga do Astany była przeciekawa. Nieraz z trzypasmowej autostrady robił się śnieży tunel. Naprawdę fajne wrażanie. A spotkanie bardzo udane. Był przedstawiciel z Rosji – ks. Jarosław, który będzie koordynował przygotowania u naszych sąsiadów. Nie pamiętam czy pisałem, ale w tym roku na spotkanie ma przyjechać 200 młodych ludzi z Rosji. DSC05515Przedstawiciele parafii. I oczywiście nasza młodzież, kazachstańska. Przygotowujemy się na 500 uczestników. Podobno już tyle było. No zobaczymy co się będzie działo. Trzeba się modlić. A wieczorkiem – rekreacja, pizza i spacer po Astanie, po lodowym miasteczku. Kilka chwil, ale dających niesamowity odpoczynek.

A w czwartek już powrót do domu. Ciężko wyjechać, bo ktoś tam coś jeszcze chce zapytać. My coś tam też chcemy się jeszcze dowiedzieć. Ale udało nam się wyjechać już o 11tej. Rano oczywiście. No i na 20tą, z małymi przerwami, byliśmy w domu.

Koty zamknięte w Domu Rekolekcyjnym, aby wypłoszyć myszy, „zrobił” porządek w przepisach naszej p. Tosi i zjadły parę kwiatków. Dobrze, że ja w domu nie mam ani jednego.

Ruch Czystych Serc

I teraz czekamy na gości. W piątek pierwsze spotkania Ruchu Czystych Serc. Będzie około 30 osób z naszej diecezji plus „nasi” – oziornowscy. Pewnie około pięćdziesiątki. Tutaj od razu prośba o modlitwę. To pierwsze takie spotkanie w Kazachstanie. Wielu misjonarzy widzi jak to potrzebne, bo moralność tutaj przez lata była niszczona, i życie wspólne nie jest żadnym problemem. Nawet dla ludzi, którzy uważają się za wierzących. A potem… różne problemy. No nie o tym miało być. Módlcie się o owoce tego spotkania. Za tą młodzież, która chce tutaj przyjechać i się wspólnie modlić.

Będą jeszcze inni goście, ale o tym napiszę następnym razem. W każdym razie, zaczyna się coś dziać i to coś dobrego.

Pozdrawiam – z Bogiem – o. Tomasz

 

Opublikowane przez tomaszpys

https://tomaszpys.wordpress.com

Dodaj komentarz